Ja chyba śnię - nie może uwierzyć w zwycięstwo Aleksandra Ogłaza, Miss Polski 2006. 19-latka z Bychawy w niedzielny wieczór pokonała 22 konkurentki.
Ola ma blond włosy, 176 cm wzrostu i wymiary: 84-61-89. Studiuje turystykę i hotelarstwo w Białej Podlaskiej. - Martwię się, że nie uda mi się pogodzić obowiązków miss i studiów. Ale nie zrezygnuję z nauki. Uroda nie jest wieczna, za rok oddam koronę i muszę myśleć o przyszłości - zapewnia. Narzeczonego jeszcze nie ma. - Ale wcale się nie martwię, tym bardziej że nie mogę wyjść za mąż przez dwa lata. Zabrania tego regulamin - śmieje się Ola.
Wczoraj cała Bychawa żyła sukcesem Oli. - Cieszymy się, bo to taka skromna dziewczyna. Nigdy się nawet nie malowała, zawsze była sobą - mówi Joanna Fijołek z Bychawy. To nie koniec sukcesów. Pierwszą wicemiss została 20-letnia ciemnowłosa studentka politologii Agnieszka Ratyńska z Lublina. Ma 175 cm wzrostu i wymiary: 89-62-89. - Cieszę się, lublinianki górą! - triumfuje Agnieszka. Najbardziej dumna z jej sukcesu jest babcia. - Zawsze była jak laleczka - cieszy się Ksawera Ratyńska. - Oglądałam ją w telewizji i trzymałam kciuki, ale byłam pewna, że wygra. (mm)
Więcej w piątkowym magazynie Dziennika.